Poradnik imprezowicza

Chodzenie na imprezy i wychodzenie z nich w miarę dobrym stanie – to wyczyn. Niektóre osoby nie uczą się na swoich błędach i wydaje mi się, że powinny dostać wskazówki jak nie wstać rano z ogromnym poczuciem wstydu.

KIEDY PRZYGOTOWUJESZ IMPREZĘ

Jesteś gospodarzem, musisz to ogarniać. Ktoś już nie może podnieść szklanki – ratuj sytuację, nie pozwól, aby twoje ściany były w wymiocinach. Jest godzina 01.00. a mimo nawoływań sąsiadów nikt nie chce ściszyć muzyki ? Przemów im do rozsądku, a jeśli się nie da, po prostu wyproś. To ty będziesz musiał ich codziennie mijać, albo jeśli wynajmujesz mieszkanie, będziesz miał problemy z właścicielami. Jednak najważniejsze jest to, żebyś to ty ogarniał. Na imprezę przychodzą różni ludzie, co się stanie , jak ty odpadniesz ? You never know… Może ktoś znajdzie twoje rzeczy i weźmie na wieczne nie-oddanie. Nie wiesz, nie ma cię .

Jeśli zapraszasz dużo osób, bądź pewien , że z każdym porozmawiasz chociaż chwilę. Nie wiem jak ty, ale ja, gdybym została zaproszona przez osobę, która nawet nie wie czy przyszłam czy nie… hm, powiedzmy , że opinię miałabym o niej wyrobioną. Chyba, że chcesz , żeby ta osoba wiedziała co o niej sądzisz, no to zastosuj ten trik.

Nie rób kotletów , bo to nie są chrzciny, ani komunia.Z drugiej  strony nie stawiaj czipsów i ciasteczek do wódki. Doskonale sprawdzają się sałatki , koreczki, parówki w cieście, czy zapiekanki. I starczy, przy takim jedzeniu nikt nie rusza paluszków i krakersów. Ważne, aby czas przygotowania jedzenia nie przekraczał dwóch godzin. Albo godziny. Bo i po co ?

Każdy sam przynosi sobie alkohol. Koniec i kropka. Dajesz im darmowe żarcie, dajesz im miejsce, starczy.

Zrób playlistę. To jest dobry pomysł, niech trwa ok 4-5godzin. Po tym czasie i tak wszyscy włączają „jesteś szalona”. Ja podrzucam swoją :

 

Nie swataj zaproszonych ludzi. To nigdy nie jest dobry pomysł, nikt nie być swatany.

Jeśli widzisz, że jacyś ludzie zaczynają się za dobrze dogadywać, miej pewność, że nie znajdziesz ich za chwilę w którymś z pokoi. Nago. Albo w twoim łóżku. To nie hotel, a wątpię, że chciałbyś znaleźć taką niespodziankę na przykład rano.

Nie wtrącaj się w kłótnie jeśli nie wiesz o co chodzi. Chyba , że zaczyna się robić groźnie i narażone na szwank są twoje szklanki. Wtedy interweniuj.

1217972904_

KIEDY IDZIESZ NA IMPREZĘ.

Tak jak napisałam wcześniej. Kup alkohol. Nikt nie jest świętym Mikołajem i nie rozdaje alkoholu każdemu na lewo i prawo.

Pamiętaj, aby nie wychodzić z domu głodnym. Nie wiesz, może akurat na stole niczego nie będzie. Nie polecam pić alkoholu na pusty żołądek, ale chyba większość osób jest tego świadoma.

Zawsze zabieraj ze sobą ( dot. kobiet ) – dezodorant, szczotkę, puder, pomadkę, gumy do żucia, antykoncepcję, sweter. Kolejność przypadkowa.

Jeśli nie trafiłeś na zbyt fajne towarzystwo, udaj , że się źle czujesz i idź do domu. Nie upijaj się , aby śmiać się z byle czego, bo następnego dnia nie dość, że będziesz mieć kaca, to jeszcze nie będziesz mieć żadnych ciekawych wspomnień z tamtego wieczora. Chyba, że się z kimś prześpisz.

A pro pos tego. Jeśli już ci się zdarzy, trudno. Jeśli to jest osoba, z którą chciałeś zrobić – spoko. Możesz zaryzykować , że się obudzi i miło spędzicie dzień. Dużo ryzykujesz. Jeśli to facet, nie dawaj mu jedzenia i dopilnuj, że żadne ciuchy nie zostaną u ciebie. Nigdy nie wiesz… Jeśli to osoba na widok której poczułeś zażenowanie, obrzydzenie, albo zadajesz sobie pytanie : „Kto to do ch..?!” jest na to sposób… Najlepiej wyjść zanim się obudzi. Nie wiadomo, może nawet nie będzie cię pamiętać ? Jest szansa !

 

Wszystkie zebrane informacje, są wynikiem moich obserwacji lub własnych przeżyć.

Pomyślałam, że przydałoby się wam coś jeszcze. Odwieczny problem : jak uniknąć kaca ?!

Pytanie : Czy chcesz się upić ? Jeśli tak, nie czytaj dalej, nie warto, po prostu i tak się upijesz , a zmarnujesz czas.

Jeśli chcesz pić, a nie się zalać , mam dla ciebie wypróbowane „porady”.

Po pierwsze – wypij coś 2 godziny przed. Niezawodny sposób, który działa na mnie. Jedno piwo, jeden drink i możesz pić całą noc.

Po drugie – pij drinki tylko z lodem i cytryną.

Po trzecie – spróbuj po każdym drinku napić się szklanki  wody.

Po czwarte – jedz, ale nie za dużo.

Po piąte i najważniejsze – Kiedy czujesz, że zbliża się ten nieciekawy moment, że kręci ci się w głowie i cię mdli – przestań po prostu pić. Nikt cię nie zmusza, większość osób pewnie już nie wie co się dzieje. Nikomu nie staraj się czegoś udowodnić, jutro to ty będziesz mieć dzień wyrwany z kalendarza.

Jeśli już obudzisz się w tym cudownym stanie – zjedz jajecznicę – chyba, że nie możesz, to najpierw rozlicz się z dniem poprzednim, kup izotonik i idź na spacer. Uratuj cenne godziny tego dnia.

Wpis powstawał w dzień po imprezie. Zero kaca .

Dodaj komentarz